Uratowali życie osiołkowi uwięzionemu w błocie. A potem zrobili to genialne zdjęcie

Osiołek Mike miał dużo pecha i szczęścia zarazem. Utknął w błocie, a fala powodziowa powoli go przykrywała. Grunt, że to historia z happy endem!

Spodobało Ci się?

6 grudnia irlandzkie schronisko Animal Heaven Animal Rescue w Kerry otrzymało zgłoszenie, które stanowczo wymagało szczególnych działań i przygotowań. Jak się okazało, osiołek utknął w błocie naniesionym przez falę powodziową. Co gorsza, woda osiągała coraz wyższy poziom, przybliżając zwierzaka do okrutnej śmierci.

Wtedy pracownicy schroniska ogłosili CZERWONY ALARM. Potrzebna była łódka, liny i ludzie:

Na szczęście szybko znaleźli się chętni do pomocy. Zwierzak dosłownie dostał koło ratunkowe:

Chociaż nie było łatwo, udało wyciągnąć się osiołka z wody:

Nie da się zaprzeczyć, że zwierzak wyglądał na naprawdę szczęśliwego:

Osiołek dostał też od swoich wybawców nowe imię: Mike .

Po wyciągnięciu go z wody, Mike został wysuszony ręcznikami i nakarmiony ciepłą paszę. Potem odwiedził go weterynarz i okazało się, że ma odrobinę płynów w płucach. Dlatego zwierzak dostał od lekarza antybiotyki. Dzięki temu zapalenie płuc powinno go ominąć szerokim łukiem. Teraz osiołkiem trzeba się cierpliwie zająć.

Jak napisała w imieniu całej ekipy ratunkowej prowadząca stronę schroniska kobieta:

''Każda chwila poświęcona na ratowanie Mike była fantastyczna. Warto było się narażać na całe to niebezpieczeństwo tylko po to, żeby zobaczyć jego pyszczek na suchym lądzie''
Zobacz wideo