Spodobało Ci się?
Każdy, kto miał szansę opiekować się swoim ukochanym pupilem, doskonale rozumie, jak ciężko się z nim pożegnać, zwłaszcza, kiedy zwierzak odchodzi przez ciężką chorobę. Laura i Richard byli zdruzgotani wiadomością o postępującym raku mózgu ich boksera imieniem Dylan. Postanowili zrobić wszystko, co możliwe, żeby cieszyć się jego obecnością jeszcze dłużej.
Brytyjczycy zdecydowali się spróbować... klonowania . Skontaktowali się z koreańskim centrum badań nad biotechnologią Sooam. Koreańczycy zaoferowali, że sklonują psa za 100 tys. dolarów (ok. 386 tys. zł). Para zamroziła ciało psa i pobrała dwie próbki tkanek: pierwsze zaraz po śmierci, drugie po 12 dniach - gdy pierwszy zestaw tkanek okazał się niewystarczający do sklonowania zwierzaka.
Operacja była skomplikowana, prawie niemożliwa. Próbki z ciała Dylana zostały pobrane za późno po jego śmierci. Jednak, mimo małych szans, udało się. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia przyszedł na świat klon zmarłego psiaka. Szczeniak otrzymał imię Chance (ang. szansa, szczęśliwy traf).
Szczeniak ma w 100 proc. takie samo DNA jak Dylan. Laura i Richard twierdzą, że do tej pory nie mogą w to uwierzyć. Oboje byli obecni na sali operacyjnej w której przyszedł na świat klon ich psa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za kilka dni dołączy do niego brat: drugi szczeniak , który ma być nazwany Shadow (ang. cień).
- To wszystko wydaje się nierealne - powiedziała Laura dziennikowi "The Guardian". - Długo nie mogłam uwierzyć w to, co się stało. Szczeniak wyglądał dokładnie jak Dylan. To samo umaszczenie, ta sama budowa ciała. - dodała.
Para oświadczyła, że szczeniak jest w dobrej formie.
- Mieliśmy Dylana od małego - powiedziała Laura - Był dla mnie jak dziecko. Był dla mnie całym światem.
Naukowcy: To nie miało prawa się udać
Sooam, labolatorium biotechnologiczne specjalizujące się w klonowaniu, skolonowało już ponad 700 psów - większość dla prywatnych użytkowników. Technika, której używają polega na wczepianiu DNA dawcy do "pustego" jajeczka i "zaszczepiania go" psiemu dawcy. Pracownicy Sooamu są równie oszołomieni jak właściciele Dylana.
- To niezwykły przypadek. Po raz pierwszy udało się sklonować psa tak długo po śmierci zwierzęcia - mówił David Kim z Sooam.
Tkanki, użyte do sklonowania Dylana zostały pobrane 12 dni po śmierci psa. Do tej pory nie udało się żadne klonowanie, jeśli komórki dawcy zostały pobrane więcej niż 5 dni po jego śmierci.
Naukowcy liczą, że to przełomowy moment, który pozwoli lepiej zrozumieć procesy klonowania.
Klonowanie psów dalej budzi kontrowersje
Nie istnieją dokładne regulacje prawne dotyczące klonowania psów. Wiadomo jednak, że klonowanie ludzi jest nielegalne, a w sierpniu Unia Europejska zabroniła klonowania zwierząt gospodarskich. RSPCA (Brytyjskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami) jest przeciwne klonowaniu psów.
- Istnieją poważne etyczne problemy związane z klonowaniem zwierząt. Jest to procedura, która potencjalnie sprawia psom ból, ma duży margines błędu i zbyt dużą śmiertelność. Są też dowody że sklonowane zwierzęta mają problemy z chorobami płuc i nowotworami - powiedział rzecznik prasowy RSPCA dziennikowi "The Guardian".
Kalendarium
Czy obecnie jest możliwe przeniesienie genów z ludzkiego organizmu do zwierzęcego? Sprawdź, czy wiesz więcej niż przeciętny Polak: