Uratowali świnkę z rzeźni i małego kotka z ulicy przed pewną śmiercią. Kiedy się spotkały... PŁACZĘ

Teraz wychowują się razem i świata poza sobą nie widzą...

Spodobało Ci się?

Laura i Marina są najmłodszymi podopiecznymi ośrodka  Santuario Igualdad Interespecie w Satiago w Chile. Laura to świnka, a Marina to kotek. Trafiły tam, bo gdzie indziej nie miały szansy przeżyć. I chociaż wydaje się, że bardzo wiele je dzieli, są dziś absolutnie najlepszymi przyjaciółkami i spędzają ze sobą mnóstwo czasu.

Marina została znaleziona na ulicy. Dopiero co się urodziła i była wycieńczona. Było z nią na tyle krucho, że jej opiekunowie nie byli pewni, czy przeżyje. Na szczęście dzięki troskliwej opiece doszła do siebie i dziś to okaz zdrowia.

Laura z kolei trafiła do ośrodka Santuario Igualdad Interespecie dosłownie spod rzeźnickiego noża. Niestety, przyjechała tam bez mamy. Małe zwierzątko potrzebowało więc dużo czułości i opieki wolontariuszy.

Świnka i kociak musiały w końcu na siebie wpaść. W końcu były najmłodsze wśród wszystkich podopiecznych schroniska. Zaiskrzyło między nimi prawie od razu. Teraz spędzają prawie cały czas razem i wspierają się w trudnych chwilach. Ostatecznie, ich życie zaczęło się naprawdę dramatycznie.

Opiekunowie zwierząt nie mają wątpliwości, że uczucie je łączące jest prawdziwe. Wystarczy przecież tylko spojrzeń na to, jak się przytulają. Wszyscy ciekawi jak mijają im dni, mogą to sprawdzić na stronie schroniska, gdzie pojawiają się ich zdjęcia i filmy.

Te dwa zwierzaki pokazują, że przyjaźń naprawdę nie ma granic!

Lubisz zwierzęta i myślisz, że dużo o nich wiesz? Sprawdź się: