Spodobało Ci się?
''Fascynują się mangą, cosplayem i nauką japońskiego. Ich styl to mocny makijaż i nietypowe stroje'' - to definicja szkolnej grupy społecznej, nazwanej dosadnie ''mangozj**ami'', przytoczona przez autorkę artykułu ''Gimbaza kontra licealiści'' . Artykuł ukazał się na łamach gazety ''Skarb'' , wydawanej dla sieci drogerii Rossmann.
Jak widać, klienci Rossmanna mogą w niej przeczytać nie tylko o tym, jakie sposoby pielęgnacji zdrowia i urody są najlepsze. Gazetka ma ponad 120 stron, jej redaktor naczelną jest Agata Młynarska, a swoje felietony zamieszczają tam m.in. Ilona Łepkowska, Hanna Bakuła czy też Ekskluzywny Menel.
Oprócz różnych lifestylowych porad i wywiadów z popularnymi Polakami, czytelnik znajdzie tam też dział RAPORTY , który ma mu przybliżyć różne zjawiska społeczne. W lutowym numerze ukazały się dwa teksty, z czego jeden ma właśnie pokazywać portret dzisiejszego nastolatka. Na podstawie badania Millward Brown dla Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, autorka tekstu opisuje różnice pomiędzy uczniami uczęszczającymi do gimnazjum i liceum. Problem pojawia się, kiedy przechodzi do omawiania przykładowych grup, wstępujących wśród uczniów:
Przykładowe grupy fot. Skarb | 02\ 2016 fot. Skarb | 02\ 2016
Termin ''mango***by'', choć niewątpliwie używany w pewnych kręgach, ma mocny wydźwięk pejoratywny i jako taki powinien zostać opatrzony komentarzem redakcji bądź minimalnie ocenzurowany.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z wydawcą gazety ''Skarb''. Tak całą sprawę komentuje pani Agnieszka Keller:
Ów słowniczek jest wnioskiem z badań naukowych i jako taki został nam przekazany, nie cenzurowaliśmy go. Co do pejoratywnego określenia zgadzamy się jednak, że może być obraźliwe i powinno zostać opatrzone naszym komentarzem. Za jego brak bardzo naszych Czytelników przepraszamy i takie przeprosiny umieścimy w kolejnym, najbliższym wydaniu magazynu "Skarb".