Tego dnia Christine czekała w kolejce do kasy i była ubrana w białą, wydekoltowaną na plecach koszulkę. Kiedy zaczepił ją stojący za nią mężczyzna, myślała, że ją podrywa.
Przepraszam, nie wiem, czy wiesz, ale na plecach masz czarny pieprzyk - powiedział.
Dopiero, kiedy dodał, że jego siostrzenica zmarła w wieku 25 lat na czerniaka, zrozumiała, że to wcale nie był podryw - mężczyzna autentycznie martwił się, że życie Christine może być zagrożone a ona może o tym nie wiedzieć. Kobieta od razu po wyjściu ze sklepu umówiła się na wizytę u lekarza.
Okazało się, że to czerniak złośliwy . Konieczna była operacja, podczas której Christine usunięto 5cm skóry z pleców. Mężczyzna, który powiedział jej o znamieniu, uratował jej życie. Czerniak, choć złośliwy, nie zdążył jeszcze dać przerzutów. Wystarczyło go usunąć a Christine mogła już spać spokojnie.
Lekarz powiedział, że gdybym czekała jeszcze pół roku, to mogłoby się to skończyć zupełnie inaczej - mówiła Christine . - A ja przecież nie mogłam umrzeć! Jestem za młoda, mam dziecko, po prostu nie mogę.
Christine przyznaje, że chociaż pilnuje swojego syna, żeby smarował się latem kremami, sama nigdy tego nie robi. Podczas prac w ogrodzie nigdy nie okrywała się przed słońcem. I chociaż miała już w swoim życiu usuwanie znamiona, nie zwróciła uwagi na to jedno, które dziwnie wyglądało.
Teraz kobieta chce odnaleźć człowieka, który uratował jej życie.
Chcę mu podziękować. Kimkolwiek jest - uratował mi życie. Dziękuję!
To jedyny quiz, który trzeba robić do skutku: