Spodobało Ci się?
Wytrzymał niejedną bitwę i ostrzał wrogich wojsk. Przetrwał ulewy, gradobicia i susze. Opierał się naturze przez setki lat, kiedy już ludzie o nim zapomnieli. Wszystko na marne - przypomnieli sobie i postanowili mu ''pomóc''. Fort Maurów Matrera został zamieniony w andaluzyjski nowoczesny, betonowy koszmarek.
Trzy lata temu grube na 2 metry mury fortu poddały się ulewnym deszczom. Ten wypłukał resztki średniowiecznej zaprawy i budowla groziła zawaleniem. Władze miasteczka Villamartin, położonego nieopodal ruin, postanowiły coś z tym zrobić. Powołały grupę rekonstrukcyjną, złożoną z lokalnych budowlańców. Ci zrobili to, co potrafili najlepiej.
Fort rzeczywiście już się nie zawali. Do jego naprawienia użyto tyle betonu, że resztki murów przetrwają kolejny 1000 lat.
Nie jest to pierwsza tego typu wybitna renowacja. Efekt końcowy przypomina słynny portret Jezusa, ''udoskonalony'' przez jedną staruszkę . Chyba wszyscy pamiętają TEGO potworka:
AP/Centro de estudios Borjanos AP/Centro de estudios Borjanos