Spodobało Ci się?
Gary Rogers wyprowadzał właśnie psa na spacer, gdy zobaczył... aligatora. Sam aligator to nie aż tak niezwykły widok w Południowej Karolinie, ale ten konkretny najwyraźniej próbował dostać się do domu Jamie Baily.
View post on imgur.com
Mężczyzna, widząc dziwne zachowanie aligatora, wyciągnął telefon i zrobił zwierzakowi kilka zdjęć oraz nagrał film:
Jamie na szczęście nie było w tym czasie w domu. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby usłyszała hałas i postanowiła sprawdzić, kto kręci się na jej ganku!
Baily powiedziała abcnews4 , że była właśnie w pracy, gdy dostała od sąsiada sms-a informującego o niespodziewanym gościu. Na początku myślała, że to żart. Wkrótce otrzymała jednak nagranie z aligatorem w roli głównej jako potwierdzenie tej niecodziennej wizyty.
Rogers twierdzi, że gad chodził po okolicy przez jakąś godzinę, a potem po prostu się oddalił.
Niestety nie wiemy, czy aligator użył dzwonka, próbując dostać się do środka.