Spodobało Ci się?
2014 był bardzo ciężkim rokiem dla Josego. Był w trakcie rozwodu, stracił swój dom, nie miał gdzie mieszkać. Było tak źle, że musiał spać w swoim samochodzie zaparkowanym na ulicach miasta Columbus w stanie Wisconsin. To wszystko uniemożliwiło mu opiekę nad ukochanym psem Chaosem.
W wyniku zawikłanych pertraktacji, psiak trafił do znajomego jego znajomego. W przeciągu 3 miesięcy Jose ustabilizował swoją dramatyczną sytuację i chciał odebrać swojego psa od tymczasowego opiekuna. Ale człowiek do którego trafił Chaos, odmówił oddania go z powrotem. Jose został ze złamanym sercem.
Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek zobaczę mojego psa.
Minęły 2 smutne lata, w trakcie których Jose tęsknił za swoim najlepszym przyjacielem. Jednak w międzyczasie stało się coś nieoczekiwanego.
Pod koniec kwietnia 2016 pracownica urzędu w Winnebago znalazła Chaosa na swoim podjeździe. Psiak trafił do stanowego schroniska. Na szczęście miał na sobie obrożę z numerem identyfikacyjnym.
W tym samym czasie Jose dostał na maila powiadomienie, że czas uaktualnić dane na chipie Chaosa. To przywołało wspomnienia i spowodowało smutek. Przeglądał stare zdjęcia czworonożnego przyjaciela. Wtedy zadzwonił telefon.
Pracownikom schroniska w Winnebago udało się połączyć numer identyfikacyjny z obroży psa z numerem telefonu dawnego właściciela. Całe szczęście, że Jose nie zmienił danych kontaktowych.
Moment spotkania był niezwykle wzruszający. Pies całym sobą okazywał radość! Jose nie mógł powstrzymać łez wzruszenia.
View post on imgur.com
Cieszymy się razem z właścicielem, że cała historia miała szczęśliwe zakończenie.