Spodobało Ci się?
Ból ucha miewa różne przyczyny, ale zazwyczaj nie powodują go pająki. Jednakże właśnie tak było w przypadku Victorii Price, 42-latki z południowej Walii.
Victoria i jej mąż mieszkają w Porthcawl. Kobieta jest członkiem stowarzyszenia ratowników z Newton i w związku z tym pływa w morzu kilka razy w tygodniu. Kiedy wróciła do domu z jednego ze spotkań ratowników, poszła pod prysznic. Kiedy skończyła się myć, nagle rozbolało ją ucho. Bolało tak bardzo, że nie wiedziała co ze sobą zrobić.
Poprosiła małżonka by zajrzał do środka. Ku jego zaskoczeniu, w środku zobaczył żywe stworzenie. Wnętrze kanału słuchowego kobiety wybrał sobie na nowy dom pająk .
Małżeństwo czym prędzej udało się do szpitala Princess of Wales w Bridgend. Tam Victorią zajęła się pielęgniarka Sarah Gaze. Kiedy poświeciła latarką w środek ucha i zobaczyła niechcianego rezydenta, pomyślała, że może lepiej znajdzie kogoś innego, by wyprosił dzikiego lokatora.
Jak powiedziała w wywiadzie dla dziennika The Guardian :
''Był bardzo żywy i bardzo żwawy. Pewnie był też dwa razy większy, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Victoria była bardzo dzielna - na pewno dużo bardziej ode mnie. Nie było to dla mnie przyjemne przeżycie, ale w końcu to moja praca, więc pokonałam swój lęk''.
Kiedy pająk został wyeksmitowany, okazało się, że na szczęście nie wyrządził żadnych poważnych szkód. Ani nie złożył żadnych jaj, o co Victoria dopytywała się kilka razy. I wcale jej się nie dziwimy! Jak to dobrze, że wszystko skończyło się dobrze.
