Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie musieli wyważyć drzwi do mieszkania, w którym ukrywał się podejrzany. Mężczyzna uciekając przed aresztowaniem zeskoczył z balkonu na 2. piętrze do przypadkowego mieszkania piętro niżej. Wybił tam szybę i się zabarykadował - podaje dolnośląska policja.
Ale i tym razem nie udało mu się zwieść stróżów prawa. Policjanci dostali się do odpowiedniego mieszkania i w czasie przeszukania znaleźli go ukrytego w zmywarce do naczyń. Po badaniu alkomatem okazało się, że był... zupełnie trzeźwy.
Po zatrzymaniu usłyszał zarzuty o kradzieży krzewów wartych 15 tysięcy złotych oraz uszkodzenia mienia w lokalu, w którym się ukrywał.
Poza tymi przestępstwami, skoczny uciekinier ma na koncie postępowania o pobiciem kradzież samochodu, motocykla oraz rowerów.
Mężczyzna trafił do zakładu karnego, w którym czeka na proces. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.