Zamieszana jest w to optyka. Tkanina po zmoczeniu inaczej reaguje na światło, niż kiedy jest sucha.
Dzieje się tak dlatego, że materiał składa się z wielu włókien. Gdy te są suche, każde z nich odbija światło osobno. Kiedy jednak zmoczymy materiał, te włókna sklejają się ze sobą. Tak samo dzieje się z mokrymi włosami.
Kiedy promienie padają na suche włókna, odbijają się przez chwilę w ich wnętrzu, po czym "uciekają" na zewnątrz. Skoro włókna są suche, są też od siebie odizolowane. Światło odbija się od każdego z nich i trafia do naszych oczu.
Z kolei kiedy materiał jest mokry, światło odbijające się od włókna zamiast dotrzeć do naszych oczu, trafia do kolejnego włókna, z którym jest połączone. W efekcie światło rozprasza się i wygasa.
Do tego warstwa wody na włóknach zmienia kąt odbijania światła, tak iż zamiast "uciekać" na zewnątrz, odbija się ono dłużej wewnątrz i stopniowo wygasa. W ten sposób mózg interpretuje mokry materiał jako ciemniejszy.
Zjawisko to opisują m.in. w swoim artykule pt. ''Why some things are darker when wet'' (''Dlaczego niektóre rzeczy są ciemniejsze, kiedy są mokre'') John Lekner i Michael C.Dorf.
A TERAZ ZOBACZ:
Natura ma swój własny sposób na oczyszczanie wody