Na bydgoskim przystanku często znikał rozkład jazdy. Wtedy ten młody chłopak postanowił zrobić swój własny

17-letni Ignacy Barczykowski postanowił powiesić na jednym bydgoskich przystanków odręcznie napisany rozkład jazdy. Ten powieszony przez Zarząd Dróg Miejskich został zerwany.

Ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej dobrze wiedzą, że na przystankach często brakuje rozkładów jazdy. Tabliczki z informacją są zrywane albo niszczone przez chuliganów. Nie każdy ma dostęp do internetu żeby sprawdzić, kiedy przyjedzie ich autobus. To właśnie z myślą o tych osobach Ignacy powiesił odręcznie napisany rozkład jazdy.

6 listopada na facebookowej grupie "BYDGOSZCZANIE" pojawiło się zdjęcie ręcznie napisanego rozkładu jazdy. Rozkład wisiał na przystanku Twardzickiego-Kleina i dotyczył autobusu nr 89. W podpisie zdjęcia pojawiło się podziękowanie dla autora nietypowego rozkładu:

Są jeszcze ludzie którzy robią coś dobrego dla innych!!! Wielki szacun za chęci napisania odręcznie rozkładu żeby każdy mógł widzieć.

Bardzo szybko wyjaśniło się, kto jest twórcą tej tabliczki informacyjnej. 

Ręcznie napisany rozkład jazdyRęcznie napisany rozkład jazdy Fot. Facebook 'Mateusz Najdi Najdul

Okazał się nim 17-letni Ignacy Barczykowski, który jest żywo zainteresowany komunikacją miejską. Od tego roku pracuje w Stowarzyszeniu na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy. Zapytany przez nas o to, co skłonił go do wywieszenia ogłoszenia odpowiedział:

Pomysł zrodził się, gdy dość często rozkłady były niszczone, a na nowy czekało się nawet miesiąc. Wiele osób na przystanku narzekało, że teraz nie wiadomo o której będzie autobus, a były to głównie osoby starsze, które nie mają dostępu ze swoich telefonów do Internetu. Dlatego gdy wróciłem do domu, napisałem go odręcznie, następnie gdy na Facebooku zauważyłem pozytywne odebranie tego przez pasażerów, zacząłem robić to za każdym razem gdy rozkład znikał. Było tych razów już kilka, mniej więcej z 10, jeden raz nawet nie na moim przystanku

Rozkład wrócił do właścicielaRozkład wrócił do właściciela Zdjęcie publikujemy dzięki uprzejmości pana Ignacego Barczykowskiego

Odzew o którym wspomina 17-latek był faktycznie duży. Na zdjęcie odręcznie zrobionego rozkładu zareagowało prawie 2 tysiące osób. Pojawiło się pod nim wiele serdecznych komentarzy. Dowiadujemy się nich również o niezwykłej skromności Ignacego, który pisze: "Mój przystanek - korzystam - dbam".

Wśród wielu podziękowań pojawił się także głos osoby niezadowolonej z tego, że rozkład nie został wydrukowany. Na takie zarzuty Ignacy odpowiada: 

Od kilku lat niezmiennie moim znakiem rozpoznawczym jest kartka w kartkę i odręczne pismo

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zastąpił już ręcznie zrobiony rozkład jazdy nowym. Ignacy zdjął więc własny i zabrał do domu, bo jak sam przyznaje, "być możne będzie jeszcze potrzebny". Oprócz tego ZDMiKP skontaktował się z Ignacym w sprawie nagrody. Nastolatek dopiero w piątek pozna więcej szczegółów na ten temat. 

A teraz zobacz:

Zwierzaki - świąt nie będzie!