Pobił kangura, żeby uratować życie swojego psa. Przedziwna historia prosto z polowania na dziki

W sieci pojawiło się nagranie, na którym mężczyzna uderza kangura. Greig Tonkins zrobił to, żeby ratować swojego psa Maksa, którego kangur chwycił za szyję.

Na nagraniu widać, jak mężczyzna podbiega do kangura. Stara się zwrócić uwagę zwierzęcia, tak by pies mógł uciec. Chwilę po tym Tonkins uderza torbacza. Ten przez chwilę napręża mięśnie, jakby szykował się, by oddać cios. Jednak chwilę później oszołomione zwierzę ucieka. 

Greig Tonkins pracuje w zoo w Taronga i zajmuje się tamtejszymi zwierzętami. Obecnie pod jego opieką są słonie - podaje News.com.au.

Świadkami całego zdarzenia byli jego znajomi, którzy razem z Greigiem zorganizowali w czerwcu polowanie na dziki dla swojego umierającego kolegi. To właśnie wtedy doszło do starcia z kangurem. Godzinny film z całego polowania miał być prezentem dla chorego - czytamy w DailyMail

Wojowniczy kangurWojowniczy kangur Fot. The Independent/Facebook

Jeden z uczestników polowania uznał, że ta niedorzeczna sytuacja jest zabawna - takie zachowanie nie pasuje do charakteru Greiga, który jest bardzo spokojnym człowiekiem. Poza tym, to nie było mocne uderzenie. Widać to na nagraniu, wskazuje na to również nieuszkodzona pięść Greiga - czytamy w Mashable.

The IndependentThe Independent Fot. The Independent/Facebook

Sprawa jest badana przez pracodawców Tonkinsa - Western Plains Zoo w Taronga. Całe szczęście nikomu nic się nie stało. Kangur był jedynie oszołomiony, natomiast pies nie ucierpiał. Zawdzięcza to nie tylko swojemu właścicielowi, ale też specjalnej uprzęży, która zazwyczaj chroni go przed kłami dzika - informuje australijski portal News.com.au.

A teraz zobacz: 

Reakcje zwierzaków na śnieg

Reakcje zwierzaków na śnieg