Złomiarze z Gdyni przypadkowo znaleźli w lesie cudowną broń Hitlera. Okazało się, że to odkrycie na skalę światową

9 grudnia w Gdyni udało się wydobyć dwie poniemieckie głowice bombotorped. Jak podkreślają eksperci to znalezisko na skalę światową. Głowice zostały przewiezione do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Żadne inne muzeum nie może pochwalić się takimi eksponatami.

W okolicy lotniska wojskowego w Babich Dołach na terenie Gdyni udało się wydobyć elementy poniemieckiej broni eksperymentalnej. Dokonano tego 9 grudnia wspólnymi siłami Muzeum Marynarki Wojennej, Fundacji Na Rzecz Zaginionych Dzieł Sztuki LATEBRA oraz członków programu „Poszukiwacze historii”. 

Znalezisko to głowice unikatowych bombotorped. Jest to jedna z "cudownych broni" Hitlera, które miały odwrócić losy wojny. Krzysztof Bartnik z Fundacji LATEBRA powiedział nam, że do wydobycia głowic przygotowywano się już od września, jednak o samym znalezisku wiedziano od lat. ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Znalezisko na skalę światowąZnalezisko na skalę światową Zdjęcie publikujemy dzięki uprzejmości pana Krzysztofa Bartnika, autorem zdjęć jest Natalia Wegner.

Kilka lat temu złomiarze znaleźli jedną z głowic. Nie wiedzieli z czym konkretnie mają do czynienia, poza tym była zbyt ciężka. Pozostawili ją więc na swoim miejscu.

Zainteresował się nią jednak rekonstruktor Remigiusz Pacer. To on poprosił Radosława Biczaka z programu "Poszukiwacze historii” o pomoc w ustaleniu, czym jest tajemnicze znalezisko. Pan Biczak skontaktował się później z historykami, którzy ustalili, że jest to eksperymentalna broń niemiecka.

Jak podaje Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni:

Z całej rodziny bombotorped BT, BT 1000 była jedyną, która posiadała napęd rakietowy. Koniec II wojny światowej zatrzymał prace nad rozwojem tego typu broni, w której wykorzystywano zjawisko superkawitacji, czyli lotu torpedy pod wodą, jakby w gazowej otulinie. Na bazie tych rozwiązań opracowano w ZSRR, około 1970 roku, rakieto-torpedę WA-111 „Szkwał”.

Krzysztof Bartnik podkreśla, że do tej pory broń była znana jedynie z ilustracji.

Znalezisko na skalę światowąZnalezisko na skalę światową Zdjęcie publikujemy dzięki uprzejmości pana Krzysztofa Bartnika, autorem zdjęć jest Natalia Wegner.

Co ciekawe, gdy 9 grudnia na teren lotniska w Babich Dołach wjechał ciężki sprzęt, odnaleziono jeszcze drugą głowicę. Po przewiezieniu obu na teren Muzeum ustalono, że idealnie pasują do silnika rakietowego o numerze BT 1000. ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Andrzej Ditrich, badacz działań wojennych w czasie II wojny światowej na Wybrzeżu, w wypowiedzi dla Dziennika Bałtyckiego powiedział, że:

Żadne muzeum nie może pochwalić się bombotorpedą, zwaną w skrócie BT, w swoich zbiorach. Znalezisko z Gdyni, czyli dwa egzemplarze BT1000, to ewenement na skalę światową.

A teraz zobacz

Masz w domu kota? Zobacz, co się dzieje, gdy zostawisz go w domu ze swoim dzieckiem

Masz w domu kota? Zobacz, co się dzieje, gdy zostawisz go w domu ze swoim dzieckiem