Na stronie press.pl w dziale Opinie pojawił się tekst Samuela Pereiry zatytułowany "Trudno mówić o zamachu na wolne media".
W jednym z fragmentów możemy przeczytać, że "protest mediów przejęli politycy opozycji, co jest niedźwiedzim pocałunkiem dla całej akcji." Materiał podobnie zajawiony jest na stronie press.pl:
'Niedźwiedzi pocałunek' fot. screen ze strony press.pl
Pomyłkę zauważył dziennikarz oraz autor książek Jan Osiecki i zaapelował do przełożonych Samuela Pereiry, "aby nauczyli go języka polskiego":
Wiceszefowi publicystki w TVP Info prawdopodobnie chodziło o niedźwiedzią przysługę. Bo raczej nie próbował nawiązać do filmu "Pocałunek niedźwiedzia".
Nie musieliśmy długo czekać na pierwsze przeróbki, które publikowane są pod hasztagiem #przysłowiaPereiry:
Pereira przyznał się do błędu i podziękował za przeróbki, które poprawiły mu humor.
A teraz zobacz:
Kot bez sierści? Oto sfinks i wbrew pozorom, nie pochodzi z Egiptu