Na dwulatka spadła komoda. Uratował go brat bliźniak. Rodzice opublikowali to nagranie ku przestrodze

Rodzice chłopców nie usłyszeli żadnego hałasu. Dopiero z nagrania poznali dramatyczny przebieg wypadków. Postanowili je opublikować, by przestrzec innych rodziców.

Bliźniacy z Orem w Utah bawili się razem w pokoju. W pewnym momencie obaj postanowili wejść na swoją komodę. Jak się okazało, ta nie była przymocowana do ściany. Kiedy dzieci zaczęły się na nią wspinać, wywróciła się i przygniotła jednego z maluchów - podaje Fox13.

Mimo dramatycznej sytuacji jego brat nie zawołał rodziców. Sam postanowił mu pomoc. Rezolutny dwulatek najpierw przeanalizował całą sytuację. Kiedy nie udało mu się podnieść mebel, po prostu go przesunął i w ten sposób uwolnił braciszka. Wszystko uwieczniła kamera, którą zainstalowali w ich pokoju rodzice. 

To właśnie dzięki nagraniu z kamery dowiedzieli się, jak to się stało, że szafka leży na ziemi. Jak powiedział w wywiadzie dla telewizji tata chłopców:

Nie usłyszeliśmy żadnego hałasu ani żeby płakali. Kiedy moja żona przyszła do nich do pokoju po kilku minutach, nie było po nich widać, żeby coś im się stało.

Dopiero kiedy włączyli film zobaczyli, jak wyglądało całe zajście. Na szczęście tym razem wszystko zakończyło się dobrze. Rodzice szkrabów po pewnym wahaniu postanowili opublikować nagranie, by inni rodzice nie popełnili ich błędu i mocowali meble do ścian.