We wczorajszym programie ''Milionerzy'' omal nie poznaliśmy pytania za 1 milion złotych. Bardzo blisko takiej szansy była pani Joanna. Przez cały czas doskonale radziła sobie z kolejnymi trudnościami, aż dotarła do pytania za 500 tys. zł.
W tym momencie pani Joanna miała jeszcze jedno koło ratunkowe - pół na pół. Kiedy jednak zobaczyła pytanie, tylko się uśmiechnęła. Była całkowicie pewna, że zna odpowiedź, a jej entuzjazm udzielił się także publiczności.
Pytanie brzmiało: Żydówka z obrazu Aleksandra Gierymskiego, odzyskanego przez Polskę w 2011 roku, zajęta jest:
a) obieraniem pomarańczy
b) robieniem na drutach
c) liczeniem banknotów
d) rozsypywaniem okruszków
Pewna swego pani Joanna zaznaczyła odpowiedź a. Wtedy wreszcie włączył się prowadzący. - Chciałbym podzielić państwa entuzjazm, ale prawidłowa odpowiedź to: robi na drutach - zawyrokował Hubert Urbański.
Zdziwienie publiczności i zaskoczenie pani Joanny były ogromne. Kobieta zakończyła swój udział w "Milionerach" z 40 tys. zł. Wielka szkoda, bo mocno jej kibicowaliśmy i bardzo chcieliśmy zobaczyć pytanie za milion złotych.
Tak wygląda obraz, którego dotyczyło pytanie:
Aleksander Gierymski - 'Żydówka z pomarańczami' Aleksander Gierymski - 'Żydówka z pomarańczami'
A TERAZ ZOBACZ: Kiedy usłyszycie, jak ten uroczy 5-latek gra utwór Chopina, będziecie pod wrażeniem