Trzy osoby jadą passatem przez Duszniki. Nagle pasażer zaciąga ręczny. W środku 3-latka bez fotelika

Policjanci z Szamotuł zostali wezwani do zderzenia drogowego w Dusznikach. Na miejscu okazało się, że kobieta kierująca passatem uderzyła w drzewo tuż po tym, jak siedzący obok pijany pasażer zaciągnął hamulec ręczny. Najbardziej ucierpiało dziecko.

Wypadek miał miejsce w środę 15 marca około godziny 11:35 na ul. Bukowskiej w Dusznikach. Gdy policjanci z drogówki przyjechali na miejsce, zobaczyli rozbitego volkswagena passata, trzy osoby poszkodowane i służby udzielające pomocy.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że do zdarzenia doszło w wyniku zaciągnięcia w trakcie jazdy tzw. hamulca ręcznego przez 21-letniego pasażera samochodu. To z jego winy 39-letnia kierująca autem zjechała na pobocze i uderzyła w przydrożne drzewo. Kobieta była trzeźwa, natomiast mężczyzna miał promil alkoholu we krwi.

Policja ukarze winnych

Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala. Jednak najpoważniejszych obrażeń doznała 3-letnia dziewczynka, która jak się okazało, była przewożona bez fotelika ochronnego. 

Po przejściu badań lekarskich, pasażer passata został doprowadzony do policyjnego aresztu. Tłumaczył, że zaciągnął hamulec, bo kobieta jechała zbyt szybko. Usłyszał zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to 3 lata więzienia.

Policja wszczęła także postępowanie w sprawie przewożenia dziecka bez wymaganego fotelika ochronnego. Kobieta może dostać grzywnę.

A TERAZ ZOBACZ: Kontrowersyjne decyzje prezydenta Trumpa

Więcej o: