Pościg w okolicach Myśliborza na drodze ekspresowej S3 został częściowo zarejestrowany przez przypadkowego kierowcę, który tylko cudem uniknął zderzenia z nadjeżdżającymi autami.
Na nagraniu widzimy, jak kierowca zbliża się w strugach deszczu do jadącej lewym pasem ciężarówki. Ta po wyprzedzeniu innego tira zaczyna zjeżdżać na prawy pas. W tym momencie wyłania się pędzące pod prąd audi, które jedzie "na czołówkę" z autorem nagrania. Tylko błyskawiczna ucieczka na prawy pas ratuje mu życie.
Ale to nie koniec. Kiedy kierowca jedzie już prawym pasem, mija go kolejny pędzący pod prąd samochód. Tym razem jest to policja na sygnale.
Jak donosi RMF FM, kierowca audi podczas całej gonitwy staranował dwa radiowozy. Potrącił także jednego policjanta. Funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia broni. Udało im się przestrzelić w samochodzie oponę. Po 10 km uciekinier został zatrzymany.
Według Głosu Szczecińskiego audi prawdopodobnie zostało skradzione w Niemczech. Jego 28-letni kierowca był już wcześniej karany.
Akcja na nagraniu zaczyna się od 2:50.
A TERAZ ZOBACZ: Hotel z "najgorszym widokiem na świecie"