Z torbą pełną narkotyków złapała stopa do Goleniowa. Gdy zorientowała się, kto prowadzi, było za późno

Ta autostopowiczka miała wyjątkowego pecha. Idąc drogą niedaleko Goleniowa nie wiedziała jeszcze, że za chwilę celem jej podróży stanie się... areszt policyjny.

35-letnia kobieta szła poboczem, próbując złapać stopa. W końcu zatrzymał się obok niej samochód, a kierowca zaproponował podwiezienie. Kobieta bez wahania wsiadła na tylne siedzenie i poprosiła, żeby wysadzić ją w mieście. Bardzo się jej spieszyło. Miała ze sobą jedynie torbę, która przesądziła o jej dalszym losie.

Okazało się, że przewoziła w niej narkotyki, a samochód do którego wsiadła to nieoznakowany radiowóz. Policjanci po chwili poczuli charakterystyczny zapach. Podczas kontroli znaleźli w jej rzeczach elektroniczną wagę, młynek, 21 gramów amfetaminy i ponad 2,5 grama marihuany.

Jak informuje radioszczecin.pl pechową autostopowiczkę zatrzymano i postawiono jej zarzut posiadania i handlowania narkotykami. W areszcie spędzi trzy miesiące, ale za takie przewinienie grozi jej nawet 10 lat więzienia.

ZOBACZ TAKŻE: Czego można się nauczyć od byłego żołnierza GROM?

Były GROM-owiec: Żołnierz ma prawo być dobrze dowodzony [NEXT TIME]

Więcej o: