W ostatnich tygodniach głośno było o dwóch listach prezydenta Andrzeja Dudy do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Treści tych listów nigdy nie poznaliśmy, ale wiemy, że prezydent wyraża w nich swoje zaniepokojenie.
Tymczasem Szymon Majewski "dotarł" do jednego z nich:
Drogi Antoni
Pisze do Ciebie już trzeci list. Za dwa dni napiszę czwarty, potem piąty.
W przyszłym tygodniu napiszę szósty, potem siódmy i ósmy.
To tyle u mnie.
Pozdrawiam
Prezydent:
Andrzej Duda :)
Choć to oczywiście żart, to przyznajemy - pokazuje on dobitnie prawdę o kontaktach pomiędzy prezydentem a ministrem. Internauci pod postem Szymona Majewskiego puścili wodze wyobraźni i dopisują kolejne listy. Na przykład odpowiedzi Antoniego Macierewicza do Andrzeja Dudy:
A skąd te listy? Takie wyjaśnienia podał dziennikarzom Marek Magierowski:
Prezydent, jako zwierzchnik sił zbrojnych, wyraził w swoich pismach do ministra Antoniego Macierewicza zaniepokojenie brakiem obsady ataszatów wojskowych w ważnych państwach sojuszniczych. Według prezydenta te wakaty należy wypełnić jak najszybciej. Pan prezydent poprosił także o pełną informację na temat tempa prac nad utworzeniem Dowództwa Wielonarodowej Dywizji w Elblągu.
Po pierwszych dwóch listach do ministra, szef MON złożył wyjaśnienia, ale te były ''niesatysfakcjonujące''. Potem doszło do spotkania na szczycie, które uspokoiło niepokoje prezydenta.
ZOBACZ MEMY PO SPOTKANIU PREZYDENTA I MINISTRA >>>
ZOBACZ TEŻ: [FAKTOID] TV Republika: "Wybuch elektrowni atomowej we Francji!". I ta grafika...