Uczestnik "Milionerów" zużył trzy koła ratunkowe na to pytanie. Wystarczyło posłuchać publiczności

Pan Konrad Janik z Krakowa szedł przez program jak burza. Odpowiadał bez problemów, aż dotarł do pytania za 40 tysięcy złotych.

Okazało się ono na tyle trudne, że wykorzystał na nie wszystkie koła ratunkowe. Gdy Hubert Urbański przeczytał pytanie, pan Konrad nie ukrywał zaskoczenia. "Gdzie leżą Grójec, Puławy, Puńsk i Rypin?" - zapytał prowadzący. Uczestnik miał do wyboru cztery odpowiedzi: wokół Władywostoku, na Marsie, w Australii, czy na Dolnym Śląsku. 

Nie miał łatwego wyboru

Gracz nie był w stanie wyeliminować złych odpowiedzi, dlatego zdecydował się na użycie pierwszego koła - pytania do publiczności. 64 proc. głosów wskazało na odpowiedź B, czyli na Marsie. Jednak pan Konrad nie wziął tego pod uwagę i zadzwonił do przyjaciela. Jego znajomy stawiał na Dolny Śląsk.

Po przeczytania pytania swojemu koledze, uczestnik nadal nie był pewien odpowiedzi. Wtedy poprosił o pół na pół i zostały mu dwie możliwości: w Australii i na Marsie.

Uczestnik Milionerów wykorzystał wszystkie koła na jednym pytaniuUczestnik Milionerów wykorzystał wszystkie koła na jednym pytaniu Fot. Player.pl

Udało się! Odpowiedzią prawidłową był Mars i tak też ostatecznie zaznaczył pan Konrad. Okazuje się, że miejscowości wymienione w pytaniu, to nazwy kraterów.

ZOBACZ TEŻ: Tak wyglądał moment ataku na moście Westminsterskim. Kobieta wpada do wody

Tak wyglądał moment ataku na moście Westminsterskim. Kobieta wpada do wody

Więcej o: