Występ pana Andrzeja to majstersztyk. Ten finał Familiady sprzed 12 lat obejrzało ponad 3 miliony ludzi

Ostatnio na facebookowej stronie Familiada TVP S.A. ukazał się fragment archiwalnego odcinka teleturnieju, którego podpis głosi: 'Jeszcze do dziś nie wyszliśmy z podziwu!'.

Nagranie pochodzi z 2005 roku i faktycznie robi piorunujące wrażenie po dziś dzień.

Pierwszy z zawodników nie miał zbyt dużo szczęścia na początku konkurencji i zdobył jedynie 5 punktów. To zdecydowanie za mało, by zwyciężyć. Zaraz po nim pojawił się na scenie uśmiechnięty pan Andrzej. Kiedy usłyszał od prowadzącego, że musi zdobyć 195 punktów, by wygrać, nie przejął się tym wcale. Pewny siebie powiedział, że to dla niego żaden problem. Jak mu poszło, zobaczcie sami:

Trzeba przyznać, że Karol Strasburger doskonale wie, jak utrzymać atmosferę pełną napięcia. Nic dziwnego, że od czasu do czasu rzuci jakimś swoim słynnym żarcikiem. A pan Andrzej naprawdę pewnie szedł po zwycięstwo. Zwróciliście uwagę na to, jak pięknie się cieszył z wygranej?

Teleturniej 'Familiada' nieprzerwanie od ponad 23 lat cieszy się wielką sympatią telewidzów. Pierwszy odcinek wyemitowano w 1994 roku. Kiedy oglądamy takie archiwalne nagrania, lepiej rozumiemy fenomen tej popularności.

A TERAZ ZOBACZ: Pan Ireneusz nauczy Cię zaraz tabliczki mnożenia w 3 minuty! Ma na to kapitalny sposób

Pan Ireneusz nauczy Cię zaraz tabliczki mnożenia w 3 minuty! Ma na to kapitalny sposób

Więcej o: