4-latek wychodzi sam z przedszkola. Błąka się po Gorzowie, w końcu podchodzi do niego kobieta

W czwartek ok. 11:40 w centrum Gorzowa Wielkopolskiego zauważono 4-latka. Chłopiec błąkał się sam po chodniku, nieopodal skrzyżowania.

Czterolatka bez opieki dorosłych w centrum miasta zauważyła przypadkowa kobieta. Jak podaje portal gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl, to ona odprowadziła dziecko do przedszkola, z którego jak się okazało, wyszło samo. - Sytuacja nie trwała dłużej niż 5 minut - informuje lokalny serwis Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Policja bada, jak doszło do tego, że przedszkolak znalazł się sam poza terenem placówki. - Sprawdzamy, czy doszło do złamania prawa. Dlatego też na razie nie chcemy mówić o tym, jakie mogą być konsekwencje wynikające z tej sytuacji - tłumaczy Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.

Zobacz także: Jej syn zginął, ale był dawcą narządów. Po latach usłyszała...

Jej syn zginął, ale był dawcą narządów. Po latach usłyszała...

Więcej o: