Sytuacja miała miejsce w czwartek po południu. Jak podaje torun.wyborcza.pl, ok. godz.16:15 mężczyzna skoczył do Wisły z mostu Piłsudskiego. Gdy znalazł się w wodzie, zaczął wzywać pomocy. Jego wołanie usłyszała kończąca trening Katarzyna Zillmann. Dwukrotna medalistka młodzieżowych mistrzostw świata od razu ruszyła.
Zawodniczce, która trenuje w AZS UMK Energa Toruń, udało się dopłynąć do 21-latka i wciągnąć go na swoją "jedynkę". Niestety przez silny prąd jej łódka się przewróciła, a potem uderzyła o barkę i złamała się.
Na szczęście w tym samym czasie z pomocą ruszyli policjant z zespołu prewencji na wodach i terenach przywodnych Komendy Miejskiej Policji oraz strażacy. Po chwili udało się im wyciągnąć 21-letniego mężczyznę i wioślarkę. Oboje byli bardzo wychłodzeni. Na szczęście ani jemu, ani pani Katarzynie nie stało się nic poważnego.
Wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz pogratulował odwagi "bohaterskiej Kaśce". Ponieważ w wyniku całego zdarzenia jej łódka została doszczętnie zniszczona, obiecał pomoc w tej sprawie.
Zobacz także: Dzięki przyjaźni z kotem, autystyczna Iris zaczęła malować i kontaktować się z otoczeniem