Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziecko jeszcze przed weekendem było pod opieką ojca. Prawdopodobnie matka wyjechała do pracy za granicę, zostawiając mężczyźnie dwoje dzieci, w tym starszego półtorarocznego syna z poprzedniego związku.
Jak podaje szczecin.onet.pl. mężczyzna miał najpierw oddać starsze dziecko do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Policję o posiniaczonym niemowlęciu poinformowała kobieta, która odebrała trzymiesięcznego chłopczyka ojcu.
Niemowlęciem zajęli się lekarze w szpitalu. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. "Chłopiec ma posiniaczony tułów, a jego brzuch jest wzdęty najprawdopodobniej od karmienia zimnym mlekiem"- informuje szczecin.onet.pl.
Prokuratura okręgowa w Szczecinie wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się m.in. nad trzymiesięcznym chłopcem. Śledczy zbadają także, czy starsze dziecko również nie zostało poszkodowane. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. Dzieci mają zapewnioną opiekę.
Za znęcanie się nad dziećmi kodeks karny przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Zobacz także: Jej syn zginął, ale był dawcą narządów. Po latach usłyszała...