W 2010 roku Krzysztof jechał samochodem jako pasażer. Niestety doszło do wypadku i chłopak jeździ od tamtej pory na wózku. Jego siła walki pozwoliła mu zachować uśmiech i pozytywne podejście do życia. Dlatego zdecydował się, po raz drugi, namówić Karolinę na spotkanie. Ona miała już 21 lat i tym razem nie odmówiła.
Od tamtego spotkania byli nierozłączni. Karolina nie pozwalała Krzysztofowi zamykać się w domu, wyciągała go do ludzi i proponowała mu różne aktywności. Po trzech latach zdecydowali się pobrać. Na swoim weselu zaskoczyli gości i pokazali, że dla nich wózek inwalidzki nie jest żadnym ograniczeniem.
Zobacz także: Dzięki internautom niewidoma dziewczynka mogła ujrzeć swoją mamę