W norweskiej miejscowości Kongsvinger celnicy skontrolowali bus na polskich rejestracjach. Pojazd miał możliwość przewożenia jedynie dwóch osób na przednich siedzeniach.
Jednak, gdy funkcjonariusze otworzyli tylne drzwi, okazało się, że w samochodzie znajduje się zdecydowanie więcej pasażerów. W środku, na drewnianych ławkach wykonanych z desek, wygodnie siedziało 5 osób.
Siedzenia nie były przymocowane do podłogi, a samochód był zdecydowanie przeładowany. Znaczenie przekraczał limit wagi, zamiast 2,6 t. ważył 3,8 t. Sprawa została zgłoszona na policję.
Zobacz także: Wzruszający gest papieża Franciszka. Spełnił marzenie ciężko chorej dziewczynki