Molly Cavalli miała wejść do klatki zanurzonej w wodzie wokół której pływały rekiny i pozować do zdjęć. Klatka nie miała specjalnych zabezpieczeń, a aktorka porno miała na sobie tylko kostium kąpielowy.
Nie minęła nawet minuta, a Molly Cavalli została zaatakowana przez jednego z żarłaczy żółtych. Kobieta krwawiła z kostki. Aktorka błyskawicznie wynurzyła się na wierzch. Ekipa wciągnęła ją na pokład. Gdy zobaczyła zakrwawioną kostkę, zaczęła płakać i krzyczeć.
Kobieta trafiła do szpitala. Lekarze musieli jej założyć 20 szwów.
Pomysłodawcą podwodnej sesji była firma CamSoda z pornobiznesu, która chciała wypromować swoje nowe rozwiązanie - transmisję wideo z każdego miejsca na świecie.
Zobacz także: Kiedy Hannah Foraker wróciła do domu ze szkolenia wojskowego, czekała na nią radosna niespodzianka