3 lata trwał koszmar 29-latki z Gdyni. Mężczyzna znęcał się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Znieważał, poniżał, groził śmiercią i odebraniem dziecka. Izolował ją od znajomych i rodziny. Jak informuje rmf24, mąż ofiary miał ją uderzać pięścią i otwartą dłonią po całym ciele, bił metalową pałką, kablem, a także rzucał o podłogę i przypalał papierosami.
Sprawa wyszła ma jaw, gdy kobieta została wyrzucona przez męża z balkonu na pierwszym piętrze. Doznała wtedy poważnego urazu głowy, jej dziecku nic się nie stało, urodziło się zdrowe. Świadkowie zdarzenia poinformowali funkcjonariuszy o tym, co się stało. Jak się później okazało, mężczyzna nadal przebywał w mieszkaniu, natychmiast został zatrzymany.
Prokuratura od razu postawiła mu zarzut znęcania się nad żoną oraz usiłowania pozbawienia jej życia. Jednak mężczyzna nie przyznawał się do popełnienia tych czynów, a także zaprzeczył, jakoby to on wypchnął partnerkę z balkonu. Zeznania ofiary i sąsiadów były jednak jednoznaczne i obciążyły 32-latka. Znęcanie się nad żoną potwierdziło także badanie biegłych oraz opinia psychologa. Kobieta cierpiała na cechy zespołu maltretowania.
W trakcie śledztwa sprawdzono również komputer oskarżonego i znaleziono na nim materiały pornograficzne z udziałem dzieci. Mężczyzna od roku jest w areszcie. Czeka na proces.
Zobacz także: Na początku myśleli, że to przebrany człowiek, ale okazało się, że ten niedźwiedź jest niepełnosprawny. Teraz chcą mu pomóc