Marta i Kacper biorą ślub. Już są gotowi do przysięgi i wtedy ksiądz odbiera telefon

Nagranie ze ślubu Kacpra i Marty zelektryzowało Polskę. W końcu zobaczyć księdza, który w trakcie ślubu wisi na telefonie, to naprawdę nie zdarza się często.

To miał być zwykły ślub. Kacper i Marta za chwilę mieli złożyć sobie przysięgę małżeńską. Najpierw jednak ksiądz zaczął głosić kazanie. I to jakie.

Podczas słowa bożego zadzwonił telefon. Księdza. Duchowny odbiera, a cały kościół słyszy, o czym rozmawia! Pojawia się nawet zdanie: "Ty weź mi nie mów, co ja mam ludziom na ślubach mówić".

Po chwili wszyscy orientują się, że ta krępująca sytuacja jest w całości zaplanowana przez księdza, który chciał w ten sposób zwrócić większą uwagę młodych na istotne kwestie, które w zwykłym kazaniu na pewno by im umknęły.

Akcja od 2:20.

 

Kapłan okazał się doskonałym aktorem, a takiej niespodzianki, młodzi na pewno długo nie zapomną.

Zobacz także: Dzięki internautom niewidoma dziewczynka mogła ujrzeć swoją mamę

Dzięki internautom niewidoma dziewczynka mogła ujrzeć swoją mamę

Więcej o: