Ojciec z Włodawy zaczął dusić synka. "Mówił, że dziecko ma trzy głowy"

25-letni ojciec, pod nieobecność matki zaczął dusić swojego małego synka. Prokuratura wyjaśnia, co się wydarzyło 15 maja w jednym z mieszkań na terenie Włodawy.

Wstępne śledztwo wykazało, że mężczyzna chwycił swojego 5-miesięcznego syna za szyję i zaczął go dusić. W trakcie zeznań wyjaśniał, że widział u dziecka trzy głowy i nie mógł się powstrzymać przed ich duszeniem. 

- Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 15 maja w godzinach porannych w jednym z mieszkań na terenie Włodawy. Po tym, jak policja dostała zgłoszenie od mieszkanki miasta, funkcjonariusze zatrzymali na miejscu 25-letniego mężczyznę - mówi Kurierowi Lubelskiemu sierż. Elwira Tadyniewicz, rzecznik włodawskich policjantów.

Na chwilę obecną udało się ustalić, że matka chłopca poszła na chwilę do łazienki. W pokoju został synek i ojciec. Gdy 23-latka wyszła z toalety zobaczyła, jak jej mąż mocno ściska szyję dziecka. Kobieta natychmiast wyrwała maleństwo ojcu i zabarykadowała się w pokoju. Szybko wezwała policję. 

Ojciec nie był w stanie wyjaśnić, co się stało. Powiedział jedynie, że dziecko miało 3 głowy, a on nie był w stanie zapanować nad sobą i musiał je udusić. Mężczyzna był trzeźwy, jego krew jest badana pod kątem środków odurzających. Prokuratura wystąpiła również z wnioskiem o powołanie biegłych, którzy ocenią stan psychiczny mężczyzny.

Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie tymczasowego środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu. Grozi mu nawet 25 lat więzienia

Dzięki przyjaźni z kotem, autystyczna Iris zaczęła malować i kontaktować się z otoczeniem

Więcej o: