Chłopcy zniknęli z placu zabaw przedszkola przy ul. Łużyckiej w Bytomiu. W poszukiwania dzieci oprócz policjantów zaangażowano Straż Miejską, Państwową Straż Pożarną i korporacje taksówkarskie. W odnalezieniu chłopców pomagał także pies tropiący.
Około godziny 13. przedszkolaki odnalazły się. Nic im się nie stało. - Dostaliśmy informację, że chłopcy przebywają z rodziną jednego z nich i są właśnie odwożeni do przedszkola. - powiedziała sierż. szt. Anna Lenkiewicz "Dziennikowi Zachodniemu". Okazało się, że dzieci przeszły przez centrum miasta - dodaje rmf24.pl.
Jak doszło do ucieczki? Według tvn24.pl, chłopcy mogli uciec przez dziurę w płocie. Taką hipotezę zakładają śledczy, którzy wszczęli postępowanie w sprawie narażenia dzieci na niebezpieczeństwo.