Sytuacja miała miejsce 30 maja. Jak podaje Dziennik Zachodni, autor nagrania poruszał się ul. Podhalańską i jechał w kierunku ronda Ruptawskiego, gdy nagle pojawiło się przed nim białe auto.
Na filmie widzimy, jak pojazd zbliża się do skrzyżowania. Niespodziewanie wjeżdża na rondo samochód, którego kierowca, jak gdyby nigdy nic, jedzie pod prąd. Wideo budzi spore zainteresowanie i zostało już wyświetlone ponad 16 tysięcy razy.
Większość internautów jest rozbawiona sytuacją, którą widzimy na nagraniu. Jednak przypominamy, że taka jazda jest traktowana jako wykroczenie drogowe i policja ma prawo nałożyć na kierowcę mandat.
Zobacz także: