Ksiądz nie pojawił się na mszy w Tarnawie. Zaniepokojona zakonnica poszła na plebanię, a tam pełno krwi

W poniedziałek rano proboszcz kościoła w Tarnawie nie pojawił się na mszy. Jego nieobecność zaniepokoiła siostrę zakonną, która poszła szukać księdza na plebanii. Tam czekał na nią straszny widok.

Makabrycznego odkrycia dokonała zakonnica na plebanii przy parafii św. Marcina w Tarnawie ok. godziny 9:00. "Tam leżał zakrwawiony 70-letni duchowny. W budynku było wybite okno od strony ulicy" - donosi kielecka "Gazeta Wyborcza".

- Ślady wskazują, że do śmierci księdza prawdopodobnie ktoś się przyczynił. W tej chwili trudno mówić o jakichś motywach - mówi GW Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.

Na miejscu pracują technicy i prokurator. "Dookoła plebanii zebrali się mieszkańcy wsi. Wielu ma w oczach łzy" - dodaje portal echodnia.eu.

Kieleckiej GW udało się ustalić, że śledczy biorą pod uwagę morderstwo na tle rabunkowym. Dowodzić tego mogą porozrzucane na plebanii rzeczy.

Dziewczynka złamała kręgosłup w wypadku drogowym. W szpitalu okazało się, że nie ma z nią rodziców

Więcej o: