Niemowlę wypadło wujkowi z wózka, złapał je przechodzień z Kraśnika. Włosy stają dęba, co jeszcze zrobił

Tylko refleks przechodnia z Kraśnika uratował 9-miesięczną dziewczynkę przed tragedią. Jej wujek, będący pod wpływem alkoholu, przewrócił wózek podczas spaceru.

Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 14:00 na ul. Sikorskiego w Kraśniku. "Mężczyzna, który pchał przed sobą wózek, nagle przewrócił się. Dzięki szybkiej reakcji przypadkowego przechodnia, który w porę złapał dziecko, nie odniosło ono żadnych obrażeń”. Gdy przechodzień wezwał policję, mężczyzna uciekł, pozostawiając wózek z dzieckiem na chodniku.
 
Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali go w jednym z pobliskich bloków. Jak ustaliła policja, 55-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Dzieckiem, którym się "opiekował" była zaś 9-miesięczna dziewczynka. Jak się okazało, matka dziecka pozostawiła je pod opieką wujka i udała się w podróż do Krakowa.

Na szczęście dziewczynce nic się nie stało. Po konsultacji z Sędzią Sądu Rodzinnego zostało przekazane innemu kuzynowi. W sprawie nieodpowiedzialnej opieki 55-latka zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające.

Dziewczynka złamała kręgosłup w wypadku drogowym. W szpitalu okazało się, że nie ma z nią rodziców

Więcej o: