Znaleźli ich w Bieszczadach nad ranem. Dzieci były wygłodzone, matka w ciąży, a na zewnątrz tylko 8 stopni

We wtorek nad ranem strażnicy znaleźli w okolicach nieistniejącej już wioski w Bieszczadach, wielodzietną rodzinę. Wszyscy byli przemarznięci, przemoczeni i wygłodzeni.

Rodzina pochodzi z okolic Kurska w Rosji. Znaleziono ją nieopodal dawnej wioski Beniowa, blisko granicy polsko-ukraińskiej. "Dzieci są w wieku: rok, 2 lata, 5 lat i 10 lat, a ich matka jest w 5. miesiącu ciąży" - informuje rfm24.pl.

Dzieci był osłabione przez gorączkę. Ponadto były wyziębione i głodne. Wszystko przez złe warunki pogodowe - w nocy temperatura w górach spadła do 8 stopni Celsjusza. Poza tym padał deszcz i wiał silny wiatr.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowie. Rosjan przykryto kocem i podano im gorące napoje. Jak donosi rmf24.pl, potem cała rodzina trafiła do szpitala w Ustrzykach Dolnych, a następnie do Ośrodka dla Cudzoziemców w Białej Podlaskiej.

Trwa ustalanie okoliczności przekroczenia granicy przez rosyjska rodzinę.

To nagranie z wypadku pokazuje, dlaczego powinniśmy wozić dziecko w foteliku

Więcej o: