Choć do zbrodni doszło w listopadzie zeszłego roku, to sprawa morderstwa 6-latki nadal jest na ustach mieszkańców Korytowa. W listopadzie zeszłego roku 20-letni brat dziewczynki Adrian R. zadał jej cios nożem, który doprowadził do śmierci.
Jak podaje Wprost, w trakcie śledztwa mężczyzna tłumaczył, że kierował się głosami, które słyszał w swojej głowie. Miały mu one kazać zaatakować siostrę. 20-latek mówił, że wyszedł z pracy na godzinę, bo głosy dały mu znać, że siostra ma nadprzyrodzone moce i w każdym momencie może go zabić. Po zamordowaniu 6-latki mężczyzna udał się z powrotem do pracy w sąsiedniej miejscowości.
Sprawa wraca na wokandę, ponieważ biegli wydali opinię na temat zdrowia psychicznego oskarżonego. - Z treści opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa wynika, że podejrzany z przyczyn chorobowych w chwili dokonania czynu był niepoczytalny - dowiadujemy się z pisma.
Prokuratura Rejonowa w Choszcznie złożyła wniosek o umorzenie postępowania karnego w stosunku do Adriana R. Z wyników badań wynika także, że mężczyzna w momencie popełnienia zbrodni nie był pod wpływem alkoholu ani środków psychoaktywnych.