Do wypadku doszło we wtorek przed południem. Z nieznanych dotąd przyczyn auto zjechało na przeciwny pas ruchu, uderzyło w słup energetyczny i dachowało - donosi echodnia.eu. Na miejscu szybko pojawili się strażacy, później policja.
Dwójka poszkodowanych samodzielnie opuściła rozbity samochód. Pasażerką okazała się 16-latka, natomiast spore zdziwienie musiał wywołać kierowca. Zaledwie 17-letni chłopak, oczywiście bez uprawnień. Oboje trafili do szpitala.