Była godzina 20:30, gdy policjanci z Komisariatu Policji w Urszulinie zatrzymali w miejscowości Stare Załucze audi. Mundurowi zdecydowali się przeprowadzić kontrolę, bo jak informuje lubelska policja, wcześniej ich uwagę zwróciły bardzo zaparowane tylne szyby auta.
Intuicja ich nie zawiodła, bowiem w środku samochodu zastali zaskakujący widok. Na tylnym siedzeniu siedział... cielak. Kierowca tłumaczył, że nie miał, jak go przewieźć, więc postanowił wykorzystać do tego auto.
Mężczyzna w dalszą podróż do domu ze zwierzęciem musiał udać się już pieszo, bo policjanci zabronili mu dalszej jazdy, a za nieodpowiedni przewóz zwierzęcia ukarali mandatem karnym.