Starachowiccy policjanci zostali wezwani do kościoła Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Dwóch mężczyzn bowiem urządziło sobie tam nietypową ucztę. "Stanęli za ołtarzem, a następnie jeden z nich z tabernakulum zabrał mszalny kielich. Znajdujące się w nim komunikanty wsypał do torebki” - informuje kielecka "Gazeta Wyborcza".
Potem mężczyźni wlali do kielicha przyniesiony ze sobą alkohol, prawdopodobnie wódkę. Następnie wypili trunek i jeszcze telefonem to wszystko nagrali i sfotografowali.
Gdy zostali zatrzymani przez policjantów, młodszy z mężczyzn miał prawie 1,9 promila alkoholu w organizmie, a starszy - 1 promil. Nie potrafili wyjaśnić, dlaczego tak się zachowali.
Są w areszcie. Grozi im 2 lata pozbawienia wolności.