Dyżurny policji otrzymał informację, że drogą w stronę Łodzi jedzie autokar, którego kierowca dziwnie się zachowuje. Podkomisarz Michał Sienkiewicz z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku mówił RMF FM, że pojazd poruszał się wężykiem, dlatego zwracał na siebie uwagę.
W środku autokaru znajdowała się grupa dzieci w wieku 7-11 lat, około 16 osób. Mężczyznę natychmiast zatrzymali policjanci ze Stargardu Szczecińskiego. Teraz trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Wstępnie wiemy, że mężczyzna miał we krwi prawie 3 promile alkoholu.
Teraz funkcjonariusze sprawdzają, czy organizatorzy wyjazdu dopełnili wszystkich wymaganych obowiązków. Natomiast kierowca, usłyszy niebawem zarzut prowadzenia w stanie nietrzeźwym, co może skutkować wyrokiem do 2 lat więzienia. Istnieje także możliwość, że 40-latkowi postawiony zostanie kolejny zarzut, narażenia pasażerów autobusu na niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a to może znacznie podwyższyć wymiar kary.