Był niedzielny poranek, kiedy 34-letni Australijczyk wszedł na lotnisko w Bangkok-Suvarnabhumi. Inni pasażerowie natychmiast zauważyli, że mężczyzna ma ze sobą dwa bardzo długie noże. Każdy o ostrzu około 15 centymetrów.
W pewnym momencie 34-latek podniósł noże i zaczął się nimi ciąć. Przerażeni obserwatorzy natychmiast powiadomili ochronę lotniska. Niestety mężczyzna nie pozwalał się do siebie zbliżyć.
Dopiero kiedy zaczął tracić przytomność, udało się go obezwładnić i udzielić mu niezbędnej pomocy. Policja nie ustaliła jeszcze motywu zachowania Australijczyka. Wiadomo jedynie, że na lotnisku pojawił się sam. Nie miał też przy sobie żadnego bagażu.