Julian wyrwał telefon byłej dziewczynie, szarpał się. Sąd bezwzględny, rodzice w rozpaczy

Historia jest jednak bardziej skomplikowana, bo mieszkający w Poznaniu Julian jest chory.

Prokuratura nie miała wątpliwości. Postawiła zarzuty: rozboju, stalkingu i naruszenia nietykalności cielesnej - informuje głoswielkopolski.pl.

Chorego na schizofrenię Juliana starają się tłumaczyć rodzice. Chłopak nie miał dokonać rozboju, a jedynie wyrwać byłej dziewczynie telefon i nie prześladował jej, a po prostu nie mógł się pogodzić z rozstaniem. 

Sąd uznał, że areszt jest konieczny, bo mogłoby dochodzić do mataczenia, a także wpływania na zeznania pokrzywdzonej. Rodzice chłopaka są zdruzgotani, bo uważają, że było to kłótnia, jakich wiele w naszym kraju, a to ich syn poniósł niewspółmiernie surowe do czynu konsekwencje. 

To nagranie z wypadku pokazuje, dlaczego powinniśmy wozić dziecko w foteliku

Więcej o: