Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek na placu zabaw dla dzieci niepełnosprawnych w Parku Miejskim w Tychach. 6-latek siedział na huśtawce przeznaczonej jedynie dla dzieci poruszających się na wózku inwalidzkim.
W trakcie zabawy obie nóżki chłopca wpadły pod podłogę huśtawki. Ze złamaniami kończyn dolnych natychmiast przewieziono go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, które już w dniu dzisiejszym opuścił.
Zabawka, na której bawił się chłopiec, ma wszelkie atesty i certyfikaty. Jednak mogą z niej korzystać jedynie osoby na wózku inwalidzkim. Taka informacja znajduje się również na samym urządzeniu.
- Zarówno w instrukcji użytkowania, jak i w formie piktogramów zauważalnych dla każdego, kto znajdzie się w jej pobliżu - opowiada Dziennikowi Zachodniemu Ewa Grudniok, rzecznik UM Tychy. W momencie wypadku, huśtawka była używana niezgodnie z instrukcją.
Urząd Miasta natychmiast podjął decyzję o przeniesieniu urządzenia na teren Zespołu Szkół Specjalnych nr 8. Prezydent Andrzej Dziuba postanowił, że w jego miejscu postawiona zostanie inna zabawka.