Strzelecki policjant próbował zatrzymać kierowcę. Ale ten przeciągnął go kilkanaście metrów

Nie dość, że prowadził pod wpływem alkoholu, to jeszcze zbiegł z miejsca wypadku. W sobotnia noc mł. asp. Dawid Piątek ryzykował zdrowiem, by dorwać pijanego kierowcę.

W sobotnią noc około godziny 2:00 patrol strzeleckich policjantów zauważył osobówkę, która uderzyła w inny samochód zaparkowany na jednej z ulic. Mundurowi od razu nabrali podejrzeć, że kierowca mógł być nietrzeźwy.

Mł. asp. Dawid  błyskawicznie podjął decyzję o zatrzymaniu winowajcy. Podbiegł do kierowcy, ten jednak próbował uciec, nie zważając na interweniującego stróża prawa. Potem, jak informuje policja, uderzył go otwartymi drzwiami i przeciągnął kilkanaście metrów. Zatrzymał się dopiero w momencie, kiedy uderzył w kolejny samochód. Wtedy na pomoc policjantowi rzucili się pozostali stróże prawa i zatrzymali sprawcę wypadków.

Ich podejrzenia potwierdziły się. 28-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.  Mężczyzna usłyszał zarzuty za jadę w stanie nietrzeźwości i czynną napaść na policjanta. Okazało się również, że kierował nie posiadając do tego uprawnień. Grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności. 

Dawid Piątek z niewielkimi obrażeniami został przewieziony na badania do szpitala. Za wzorową postawę został awansowany.

To nagranie z wypadku pokazuje, dlaczego powinniśmy wozić dziecko w foteliku

Więcej o: