18-letnia Alicja J. zaginęła w 2016 roku. Po kilku dniach jej ciało znaleziono w lesie na prawobrzeżu Szczecina. Właśnie prokuratura zakończyła śledztwo. Proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Jak podaje portal gs24.pl, sprawca był bardzo okrutny. Ofiara miała na ciele wiele ran, przez co biegli mieli problem z ustaleniem bezpośredniej przyczyny śmierci. Wiadomo także, że w śledztwie badano wątek seksualny.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem odpowie 54-letni Zdzisław W, chociaż nie przyznaje się do winy. Śledztwo wykazało, że Alicja J. i Zdzisław W. poznali się na portalu randkowym. Dziewczyna szukała tam przyjaciela. "Czuję na gardle nóż w lusterku widzę kurz. Tam gdzie idę nie obroni mnie anioł stróż" - taką wiadomość według portalu gs24.pl napisała na krótko przed śmiercią.
Zdzisław W. przebywa w areszcie.
