Kierowca dostawczego volkswagena stracił panowanie nad autem. Na łuku drogi pojazd wypadł z pasa jezdni. Następnie przeleciał nad ogrodzeniem pobliskiego cmentarza. Ostatecznie samochód zatrzymał się na boku na nagrobkach.
- Jak ustalili mundurowi w wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległo siedem nagrobków. Kierujący był trzeźwy - informuje policja . Na szczęście 44-letniemu kierowcy nic się nie stało. W trakcie czynności policyjnych okazało się, że mężczyzna nie ma stałego miejsca pobytu w Polsce.
To spowodowało, że jeszcze tego samego dnia został on doprowadzony do Sądu Rejonowego w Zamościu, który nałożył na niego grzywnę. - Jazda z nadmierną prędkością oraz wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, to główne przyczyny ostatnich zdarzeń drogowych na terenie naszego powiatu - dodaje policja . I apeluje do kierowców o ostrożność i zachowanie odpowiedniej prędkości.