Napięcie pomiędzy USA i Koreą Północną jest coraz większe. Doszło do tego, że prezydent Trump zagroził w piątek 11 sierpnia atakiem wojska.
Nim to zrobił jednak, telewizja CNN zapłaciła za przeprowadzenie sondy. Wynika z niej, że 75 proc. badanych wierzy, iż program nuklearny Korei Północnej stanowi zagrożenie dla USA.
Sondaż i jego wyniki zmusiły prowadzącego program Jimmy Kimmel Live satyryka do zadania sobie pytania, jak wielu Amerykanów w ogóle wie, gdzie Korea Północna leży.
Wysłał reportera z kamerą na Hollywood Boulevard w Los Angeles. Ten pytał przypadkowych przechodniów, czy uważają, że USA powinno podjąć akcję militarną przeciwko Korei. Kiedy odpowiadali twierdząco, pokazywał im mapę świata i pytał, gdzie ten kraj leży. Jak łatwo zgadnąć, nikt nie wyszedł z tej próby zwycięsko.
Niektórzy od razu przyznali, że nie wiedzą, ale dzielnie zgadywali. Jak to bywa w takich wypadkach, propozycje były zaskakujące. Wpadlibyście na pomysł, żeby szukać Korei Północnej w... Grenlandii?
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
A może na Bliskim Wschodzie?
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
Propozycja z Europą może wcale nie jest taka głupia...
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
Ten pan nieźle typował region, ale już bez szczegółów:
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
Często padało też na Kanadę:
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
Korea w Ameryce Południowej? Czemu nie:
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
Coraz cieplej...Półwysep Indyjski to ruch w mniej więcej dobrym kierunku:
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
W Wietnamie amerykańskie wojska już kiedyś były:
fot. Jimmy Kimmel Live | Youtube.com | kadr
Nie od dziś wiadomo, że geografia nie jest silną stroną Amerykanów.
Niemniej, to żartobliwe nagranie pokazuje, że warto sprawdzić nieco rzeczy, zanim gdzieś wyśle się wojsko.
Ten materiał został wyświetlony w ramach programu Jimmy Kimmel Live. To amerykański talk-show wyświetlany późnym wieczorem od 2003 roku. W Polsce było o nim głośno, kiedy to jego ówczesna dziewczyna, Sarah Silverman, nagrała satyryczną piosenkę z Mattem Damonem w roli głównej. Pojawiły się o tym artykuły.
Kimmel nagrał swoją odpowiedź – o Benie Afflecku.
Od tego czasu też kończy program słowami "Our apologies to Matt Damon, we ran out of time" (''Bardzo przepraszamy Matta Damona, ale skończył się nam czas''), co jest ripostą na słowa wypowiedziane przez aktora w teledysku Silverman.
A TERAZ ZOBACZ: