W lesie spotkał niezwykle rzadkiego białego łosia. Udało mu się nakręcić film. Co za okaz!

Naukowcy ostrzegają rzesze turystów, które po ukazaniu się informacji o białym łosiu ruszyły do szwedzkiego lasu - zwierzę może być bardzo niebezpieczne.

Okoliczni mieszkańcy nazywają go "Duchem". Biały łoś mieszka w lasach Värmland, jednego z szwedzkich regionów. Trudno go zobaczyć, ale Tommy'emu Pedersenowi się udało. A ponieważ Tommy jest zapalonym fotografem zwierząt, zrobił wspaniałe zdjęcie temu niezwykłemu łosiowi.

Nie wiadomo, czy zwierzę jest albinosem, czy też jego kolor jest wynikiem choroby - leucyzmu, czyli całkowitego lub częściowego braku melaniny. Na fotografiach nie widać dokładnie, czy oczy łosia są czerwone, czy też zachowały swój naturalny kolor.

Doniesienia o białym łosiu w szwedzkich mediach pojawiały się co jakiś czas. Zwierzę udało się "złapać" nie tylko na zdjęciach, ale również w obiektyw kamery:

 

Nagranie wykonał w tym samym lesie Hans Nilsson. Film zachwycił ludzi na całym świecie. I nie dziwimy się - to niezwykłe rzadki okaz, rzeczywiście wygląda jak duch.

W Szwecji mieszka ponad 400 tysięcy łosi. Szacuje się, że zaledwie 100 z nich jest całkowicie lub częściowo białych. Niektóre rzeczywiście są albinosami, inne są nosicielami recesywnego genu, dzięki któremu ich futro jest prawie całkowicie białe, z niewielką ilością brązu.

Myśliwi w Szwecji nie polują na zwierzęta o tej maści. Powszechnie uważa się je za wyjątkowe. Ale naukowcy ostrzegają rzesze turystów, zachęconych zdjęciami i nagraniami - to zwierzęta naprawdę niebezpieczne. Sprowokowany łoś potrafi zaatakować, a że jest ogromny (może ważyć nawet ponad pół tony!) może się to skończyć źle.